Makijaż na Halloween – SPEEDFORCE
Witam. Zapraszam dziś na kolejną, już piątą propozycję z cyklu Makijaż na Halloween.
Post zatytułowałam SPEEDFORCE, choć jest to bardzo, bardzo, bardzo luźne nawiązanie do komiksowych speedsterów oraz telewizyjnego serialu “The Flash”.
Owszem, sugerując się Flashem powinnam wykonać raczej makijaż w kolorach czerwieni, pomarańczu z delikatny dodatkiem żółtego odcienia (choć jakby pogrzebać to niebieska speedforce także się pojawiła gdzieś tam…)
Jedak jest to mało istotne, gdyż jak wspominałam jest to bardzo luźne nawiązanie do tego tematu. Więc traktujemy je troszkę z przymrożeniem oka.
Gdzieś po drodze zahaczając jeszcze o galaktyczny makijażowy trend #galaxyfreckles
przy okazji go nieco zniekształcając.
W tym makijażu także wykorzystałam paletę farb do twarzy i ciała IMAGIC. Do tego (oprócz standardowych, “bazowych” kosmetyków) użyłam nieszczęsnego białego linera od NYX, bezbarwnej (lub perłowej, nie pamiętam) pomadki ochronnej do ust, czarnej kredki do oczu oraz sporej ilości cieni do powiek.
Używałam palet: Ultra Eyeshadows marki Makeup Revolution London, i-Divine Ultra Mattes V2 marki Sleek oraz Rainbow Shimmer Eyeshadow Palette marki Rival de Loop Young.
Jeśli chodzi o brwi, to oprócz tego, że również są pomalowane cieniami do powiek to jeszcze musnęłam je bardzo delikatnie czarnym tuszem do rzęs (jak i oczywiście same rzęsy).
I w taki oto sposób rodzi się bohater…. komiksu 😉
Taaaaak… Oto reszta zdjęć:
